Ponoć Bakero otrzymał w Lechu ultimatum - miał nie przegrać w pierwszych trzech spotkaniach po przerwie zimowej. Poległ już w pierwszym. Czy to koniec Hiszpana w Lechu Poznań?
Według informatorów "Przeglądu Sportowego" w Lechu Poznań rozpatrywane są dwa warianty.
W pierwszym władze klubu podjęły już decyzję o zwolnieniu obecnego trenera i rozmawiają z Michałem Probierzem. Gdyby negocjacje z charyzmatycznym szkoleniowcem nie powiodły się, w grę mogą wchodzić jeszcze dwa nazwiska: Czesława Michniewicza oraz Tadeusza Pawłowskiego. W szczególności zatrudnienie tego pierwszego może się opłacić. Polski "Mourinho" pracował już w Lechu, jego ponowne zatrudnienie oznacza poprawienie frekwencji na stadionie przy Bułgarskiej.
Drugi wariant zakłada, że Bakero zostanie zastąpiony przez swojego asystenta Mariusza Rumaka, który będzie pełnił rolę trenera tymczasowego. Tymczasem właściciel klubu powalczy o swojego dawnego współpracownika z Amiki Wronki, Macieja Skorżę. Trudno jednak uwierzyć, by Skorża chciał odejść teraz z Legii.
Sytuacja Bakero w Lechu wygląda beznadziejnie. A przecież na początku sezonu Lech grał najlepszą piłkę, strzelał najwięcej bramek, a zespół był uważany za faworyta w wyścigu po mistrzostwo Polski. To wszystko zmieniło się po porażce u siebie z Wisłą Kraków.
